Rosyjski antywojenny kandydat na prezydenta Borys Nadieżdin powiedział, że „większość” obywateli Rosji chce zakończenia konfliktu z Ukrainą. Nadieżdin skrytykował Putina, który jego zdaniem popełnił „fatalny błąd”, rozpoczynając inwazję, i obiecał zakończyć ją w drodze negocjacji. „[W] oficjalnym rozumieniu całe społeczeństwo jest za Putinem, za [tą] specjalną operacją wojskową, jak ją nazywamy, ale tak nie jest” – powiedział. „Większość obywateli Rosji chce zakończenia konfliktu na Ukrainie”. W Rosji nie toleruje się głosów odmiennych, a ludzie są rutynowo karani surowymi przepisami dotyczącymi zniesławienia, które zabraniają negatywnego wypowiadania się na temat inwazji i postępowania wojska. Osobom uznanym winnym rozpowszechniania „fałszywych informacji” na temat armii może grozić do 15 lat więzienia. Zapytany, czy obawia się kary na mocy ustaw o cenzurze wojennej, Nadieżdin odpowiedział: „Problemem nie jest to, czy się boję, czy nie, ale szczerze mówiąc, jestem gotowy na wszystko”. Nadieżdin, 60-letni radny miejski, startujący z mandatu małej centroprawicowej Inicjatywy Obywatelskiej, powiedział, że zebrał w całej Rosji ponad 100 000 podpisów niezbędnych do zarejestrowania się jako kandydat w wyborach, które odbędą się 15 marca -17. Jest prawie pewne, że Putin wygra reelekcję, co przedłuży jego 24-letnie przywództwo w Rosji, w tym osiem lat pełnienia funkcji premiera, o co najmniej kolejne sześć lat. Ale Nadieżdin jest gotowy do walki. Powiedział, że jeśli Sąd Najwyższy pozwoli mu kandydować, uzyska „bardzo duży wynik i będzie to duży problem dla naszego rządu”.
@ISIDEWITH8mos8MO
Gdybyś był obywatelem Rosji, czy poparłbyś kandydata, który sprzeciwia się wojnie, wiedząc, jakie mogą być tego konsekwencje?